Zakończył się projekt dotyczący Mistrzowskiego Kursu Garncarstwa z Jerzym Miką z Wadowic. Kurs ukończyły panie: Joanna Janicka, Monika Byrska, Dorota Kouba, Katarzyna Tłomak, Joanna Dudoń-Jurka i Renata Szostak.
Garncarstwo do drugiej połowy XIX w. miało bardzo poważne znaczenie w całej Polsce. Na przełomie XIX i XX w. w ponad 900 miejscowościach były czynne warsztaty garncarskie, w 1950 r. odnotowano je w 350, a w 1970 r. jedynie w 200 miejscowościach. Obecnie garncarstwo jest wymierającym rzemiosłem. Gdy w pierwszej połowie lat 50. ubiegłego wieku Ewa Fryś-Pietraszkowa prowadziła badania terenowe dotyczące garncarstwa w zachodniej części województwa krakowskiego (w tym na terenie obecnego powiatu wadowickiego), zanotowała, iż na przestrzeni ostatnich 30 lat doszło do zupełnego zaniku ośrodka garncarskiego w Wadowicach. W tym czasie na omawianym terenie z powodzeniem pracowali 3 garncarze w Andrychowie oraz jeden w Nidku. Jednym z tych andrychowskich garncarzy był Jan Chmiel (1918–1976), który nauczył się garncarstwa od swego ojca Kazimierza (1880–1942) i razem ze swoim bratem Ludwikiem (1924–1996) kontynuował rodzinną profesję. Jan, który wychowywał się w domu rodzinnym w Andrychowie był laureatem konkursów garncarskich organizowanych przez Powiatową Radę Nadzorczą (PRN) w Wadowicach i Towarzystwo Miłośników Ludowej Kultury i Sztuki Góralskiej, Wydział Kultury Prezydium WRN w Krakowie i Pracownię Badania Sztuki Ludowej Instytutu Sztuki PAN (1961 r., II miejsce), a także konkursu w Rabce (1968 r., I miejsce). W 1963 r. zamieszkał w Wadowicach gdzie założył nową pracownię garncarską. Jerzy Mika (ur. 1951) w 1972 r. ożenił się z córką Jana Chmiela – Zofią. Jerzy Mika przyglądał się pracy teścia i u niego rozpoczął naukę garncarskiego rzemiosła. Po nagłej śmierci Jana Chmiela w 1976 r. przejął warsztat garncarski i samodzielnie zaczął produkować wyroby garncarskie kontynuując tradycję i tworząc własny rozpoznawalny styl. Ośrodek andrychowskiego garncarstwa znany w skali całego kraju jako ten, w którym tworzono charakterystyczne wytłaczane ozdoby wyrobów garncarskich upadł wraz ze śmiercią 3. wspomnianych garncarzy. To czego nauczył się od ojca w tej materii Jan Chmiel przekazał Jerzemu Mice, który do dnia dzisiejszego kontynuuje rodzinne tradycje w zakresie wyrobu m.in. bogato i w sposób unikatowy dekorowanych dzbanów zwanych „kalwaryjskimi” oraz tzw. Żydów”, zdobywając liczne nagrody i wyróżnienia. Jest to ostatni garncarz w regionie.
Zapraszamy do oglądania naszej galerii fotografii..
fot. R. Pazdur